Connect with us

Życie

Jak powiedziała moja przyszła teściowa: „Nie jesteś osobą, którą chciałabym widzieć u siebie domu”.

Pewnego dnia na imprezie u znajomych poznałem Marysię – piękną, uroczą i sympatyczną dziewczynę. Jak się okazało, studiujemy na tej samej uczelni, tylko ona jest ode mnie o dwa lata młodsza. Od samego początku łatwo znaleźliśmy wspólny język – rozmawialiśmy na różne tematy, ona rozumiała moje dowcipy i ogólnie świetnie się z nią bawiłem.

Potem zaprosiłem ją na randkę i po kilku spotkaniach zostaliśmy parą. Zdałem sobie sprawę, że Marysia jest tą dziewczyną, z którą chcę spędzić całe życie – rozumie mnie, kocha i mamy podobne poglądy. Bez wahania oświadczyłem jej się, a ona się zgodziła. Nie posiadałem się ze szczęścia. Pozostawało jeszcze jedno – zapoznać się z rodzicami.

Uzgodniliśmy, że przyjadę do nich do domu w następny weekend. Do samego spotkania nie wiedziałem, kim są jej rodzice. Z bukietem kwiatów i butelką wina stanąłem przed drzwiami. Już na wstępie dokładnie mnie sobie obejrzeli – i zrozumiałem, że chyba nie zrobiłem najlepszego pierwszego wrażenia.

Dom był duży, z drogimi meblami, otoczony pięknym ogrodem, no i okazało się, że  rodzice Marysi są bardzo zamożnymi ludźmi. A kim ja jestem? Chłopakiem, który dorastał bez ojca i mieszka z matką i babcią. Oczywiście mam już własne plany na przyszłość i wcale nie potrzebuję pomocy rodziców Marii, ale – jak zrozumiałem z rozmowy z nimi – nie byli zadowoleni z wyboru córki. Cały wieczór był niezbyt udany – sucha rozmowa, pytania o rodziców i niezadowolona mina mojej przyszłej teściowej. Szybko pożegnałem się i wyszedłem. Marysia powiedziała mi, żebym się nie przejmował, bo rodzice po prostu jeszcze się do mnie nie przyzwyczaili, ale tak naprawdę to dobrzy ludzie i na pewno polubią mnie, gdy tylko poznają mnie lepiej.

Było mi przykro i byłem tym trochę zirytowany, ale miałem nadzieję, że z czasem wszystko się ułoży. Marysia mnie kocha, ja ją też kocham – nikt nas nie rozdzieli. Ale sprawy potoczyły się inaczej niż myślałem.

Z biegiem czasu nasze relacje z Marią stały się nieco napięte – coraz częściej nie miała czasu na spotkania, denerwowała się o drobiazgi i często nie odbierała moich telefonów. Myślałem, że zrobiłem coś złego – próbowałem z nią porozmawiać, ale ona zapewniała mnie, że stresuje się studiami albo że pokłóciła się z koleżanką. Krótko mówiąc – ciągle wyszukiwała jakieś usprawiedliwienia.

Kiedyś po zajęciach zaprosiłem ją na kawę, a ona odmówiła. Powiedziała, że idzie się spotkać z koleżanką ze szkoły, z którą się dawno nie widziała. Postanowiłem ją śledzić – może to nieładnie, ale co miałem robić?

Maria rzeczywiście poszła do kawiarni, ale spotkała się tam nie z koleżanką, tylko z jakimś przystojnym facetem, który przyjechał na spotkanie drogim samochodem. Nie wytrzymałem i postanowiłem się dowiedzieć, co to wszystko ma znaczyć.

Moja dziewczyna wcale się nie speszyła, kiedy mnie zobaczyła – nawet nie próbowała się tłumaczyć. Jak się okazało, rodzice Marii zapoznali ją z Antkiem, synem biznesowego partnera jej ojca. Mieli zamiar połączyć nie tylko swoje firmy, ale też rodziny. Marysia wcale nie protestowała – spodobał jej się ten chłopak.

Wyjaśniła tylko, że miała zamiar mi o tym powiedzieć, i w ogóle – nie jest gotowa na to, żeby przeprowadzać się z dużego domu do wynajętego mieszkania. Tak, żywiła do mnie pewne uczucia, ale sama miłość nie da człowiekowi szczęścia.

W tym momencie straciłem nie tylko miłość, ale i wiarę w ludzi.

Ciekawostki5 miesięcy ago

Dziadek był przeciwny rozwodowi Pawła i Julii. Uważał, że małżeństwo zawiera się na całe życie. Postawił więc wnukowi ultimatum: albo rozwód, albo spadek.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Nieoczekiwane spotkanie w sklepie

Historie11 miesięcy ago

Współpasażer z przedziału

Dzieci11 miesięcy ago

Co wy sobie myślicie?

Historie11 miesięcy ago

Ciociu, zamieszkaj z nami

Ciekawostki11 miesięcy ago

Kiedy był zdrowy, Monika nie była mu do niczego potrzebna

Życie11 miesięcy ago

Przyjeżdżać nie musisz, ale jeżeli chcesz nam sprawić przyjemność, to wyślij pieniądze

Relacje11 miesięcy ago

Przygotowałem niespodziankę dla żony na rocznicę ślubu. Kupiłem jej ulubione kwiaty, butelkę szampana i ciasto. Czekając na ukochaną, sam nie zauważyłem, jak zasnąłem. Kiedy się obudziłem, żona siedziała obok mnie. Chciałem ją przytulić i pocałować, ale nie zdążyłem. Wstała po cichu i wyszła do przedpokoju. Dopiero wtedy zauważyłem dwie walizki stojące przy drzwiach. Żona powiedziała, że ​​zostawia mnie dla innego. Kocha go, a mnie nie

Ciekawostki11 miesięcy ago

Mój mąż zginął w wypadku samochodowym, a ja adoptuje jego syna z pierwszego małżeństwa.

Ciekawostki11 miesięcy ago

Dzieci z niecierpliwością czekały na Dzień Babci i Dziadka. Przez cały tydzień przygotowywały prezenty. Traf chciał, że zobaczyła je przypadkowo babcia, ale wcale nie ta, dla której były przeznaczone. Teraz zarzuca się nam, że źle wychowaliśmy nasze dzieci

Trending