Rodzina
Jak miłość do samej siebie przywróciła miłość rodziny.

W szkole prawie wszyscy chłopcy z klasy biegali za moją przyjaciółką. Była zabawna, szczera i piękna. W szkole średniej zawsze starała się ubierać stylowo, odwiedzać kosmetyczkę i robić wszystko, aby zadowolić wszystkich wokół, a co najważniejsze – siebie.
Na studiach Ania poznała mężczyznę, który natychmiast się w niej zakochał. Po dwóch latach randek i wspólnego spędzania czasu oświadczył się jej. Mieli niesamowity ślub.
Jego rodzice również lubili Anię. To bardzo rzadki przypadek, gdy teściowa i synowa są jak przyjaciółki. Razem chodziły na zakupy, jeździły na wakacje tylko we dwie i chętnie dzieliły się przepisami. Wyglądało na to, że dziewczyna i jej mąż było szczęśliwą parą.
Wkrótce po ślubie urodziły im się bliźniaczki. Dziewczyna opuściła swoją ulubioną pracę, aby całkowicie oddać się dzieciom. Widziałam, jak trudno jej poradzić sobie z dwoma naraz, mimo że matka męża zawsze starała się jej pomóc.
Z czasem Ania coraz mniej czasu poświęcała sobie: rzadziej się malowała i ubierała prostsze ubrania. Przyjaciółka starała się inwestować wszystkie pieniądze w dzieci. W rzeczywistości coraz mniej widziałam w niej tę piękną i zabawną dziewczynę ze szkoły.
Co ważne, Ania zaczęła wierzyć, że jej mąż przestał się nią interesować. Mówiła, że ogląda się za pięknymi dziewczynami na ulicy i spędza z nią mniej czasu. Obwiniała się. Uznałam, że dłużej tak nie może być i spotkałam się z mężem Ani.
Kiedy powiedziałam mu, jak czuje się jego żona i zapytałam go, czy naprawdę uważa ją za inną niż wcześniej, Igor był zaskoczony. Okazuje się, że kocha ją bezgranicznie i nawet nie myślał o spojrzeniu na kogoś innego, chociaż zgodził się, że Ania przestała dbać o swoją urodę.
Następnego dnia poprosił matkę, aby poszła z Anią na zakupy, aby żona kupiła sobie kosmetyki, zmieniła garderobę, odwiedziła salon kosmetyczny i znów zaczęła się sobie podobać. Sam wziął urlop w pracy i kupił bilety na morze.
Bliźniaki zostały z teściową, a przyjaciółka i jej mąż mieli okazję znów poczuć motyle w brzuchu, jakby po raz pierwszy.

-
Historie2 lata ago
Chłopak w autobusie dał lekcję matce z synem
-
Rodzina2 lata ago
Mam 64 lata, rok temu wróciłam z pracy we Włoszech i stwierdziłam, że mam dość. Byłam tam przez 12 lat, w tym czasie kupiłam mieszkania i córce, i synowi, a w swoim domu na wsi przeprowadziłam porządny remont. Wydawałoby się, że niczego mi już nie trzeba – tylko cieszyć się życiem, ale jest coś, co nie pozwala mi na pełną radość.
-
Rodzina2 lata ago
Córce kupili mieszkanie, a syn dostał działkę
-
Życie2 lata ago
Teściowa wyrzuciła nas z domu, a 15 lat później przyszła do wnuczki