Rodzina
Dzieci w domu zrobiły lodowisko i bawiły się w najlepsze.
Mam dwóch synów, jeden ma 7 lat, drugi 14. Wychowuję ich sama i codziennie pracuję do późna. Dlatego starszy syn musi opiekować się młodszym i zwykle wszystko jest w porządku. Jak wracam po pracy do domu, siedzą i odrabiają lekcje.
Czasami jest mi bardzo smutno, że spędzam tak mało czasu z moimi dziećmi. Chłopcy za mną tęsknią, a ja nic nie mogę na to poradzić, muszę przecież pracować, żebyśmy mieli co jeść. A czasami chciałabym tak zwyczajnie odpocząć, wyjść z dzieciakami do kawiarni albo po prostu pobawić się i przypomnieć sobie dzieciństwo.
Dzisiaj zostałam w pracy jeszcze dłużej, a do domu wróciłam, kiedy dzieci miały już iść spać. Wchodzę do mieszkania, słyszę głośny śmiech i jakiś inny dziwny dźwięk. Po cichu zajrzałam do pokoju, a ci dwaj głupole zdjęli dywan, nasmarowali podłogę olejem i udają, że jeżdżą na łyżwach.
Może i powinnam na nich nakrzyczeć, ale ostatnio miałam tyle stresów, że po prostu zdjęłam buty i dołączyłam do nich. Dawno nie mieliśmy takiego wieczoru – śmialiśmy się, ślizgaliśmy, a potem razem posprzątaliśmy i poszliśmy do kuchni na herbatę i ciasto. Wypoczęłam, jakbym poleciała na Malediwy.
Dobrze sobie czasami pozwolić na taki powrót do dzieciństwa, to wspaniała sprawa. Chłopcy proszą mnie, żebyśmy znowu się tak pobawili, ale ja nie chcę im aż tak dużo pozwalać, chociaż w głębi serca najchętniej spędzałabym w ten sposób każdy wieczór. Naprawdę to się okazało niezłą zabawą.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech