Życie
Dobry przykład dla uczniów: czynić dobro
Co roku przed mikołajkami razem z moją klasą zbieramy pieniądze i przekazujemy darowizny na cele charytatywne. W poprzednich latach pieniądze przekazaliśmy do domu dziecka, później na leczenie chorego chłopca, a w zeszłym roku do domu spokojnej starości. Tym razem długo nie mogliśmy dojść do porozumienia, komu powinniśmy pomóc.
Po weekendzie nasza koleżanka opowiedziała nam przerażającą historię. Właśnie wróciła od babci ze wsi. I tam właśnie mieszkańcy znęcali się nad psem sąsiada za to, że łapał ich kury. Wszyscy myśleli, że pies gdzieś uciekł, ale okazało się, że był zamknięty na wpół żywy w starym, opuszczonym domu na skraju wioski.
Zwierzę zawieziono do schroniska. Już samo leczenie psa było drogie, ale potrzebne były jeszcze pieniądze na wynajęcie prawników, żeby ukarać sprawców i wnieść sprawę do sądu.
Dzieci bez wahania przekazały wszystkie zebrane fundusze do schroniska, które zaopiekowało się Reksem. Kilka tygodni później dowiedzieliśmy się, że pies przeżył i wraca do pełnego zdrowia, a sprawa trafiła do sądu. Prawnicy zgodzili się pomóc za darmo, a za otrzymane od nas pieniądze wolontariusze będą leczyć inne potrzebujące zwierzęta.
Trzeba czynić dobro, a na pewno do nas wróci.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech