Connect with us

Życie

Cisza, wieczór i rodzinna wioska

Żaden wieczór Teresy nie mógł się obyć bez wspomnień. Mogło się nawet wydawać, że żyje tylko przeszłością, jakby tam utknęła i nie mogła się stamtąd wydostać. Kobieta miała długie i trudne życie. Wychowała razem z mężem pięcioro dzieci. Teraz każde z nich żyje już własnym życiem. Przyjeżdżają do rodziców tylko od święta, mieszkają daleko od rodzinnego domu. Teresa ma już gromadkę wnuków i prawnuków. Jej mąż zmarł dwa lata temu. Jedyną osobą, której staruszka może się poskarżyć na swój ból i żal, jest sąsiad Zenek, kilka lat młodszy od Teresy:

– Gdybyś ty tylko wiedział, Zenek, jak ja się zapierałam i płakałam, kiedy wyjeżdżaliśmy z mojej rodzinnej wioski… Jakie tam było czyste powietrze, rzeka, las, łąka. Przyroda taka, że ​​każdy artysta chciałby malować te widoki. Ludzie byli mili, serdeczni, zawsze przychodzili z pomocą. No, ale dzieci kazały nam się przeprowadzić na starość do miasta. Kupili nam tu mieszkanie. Strasznie przeżywałam, co to się stanie z moim domem na wsi beze mnie. Wszystko tam było takie swojskie. Nawet pachniało wyjątkowo. Moje serce zostało na wsi, Zenek. A kiedy dowiedziałam się, że dzieci sprzedały swój rodzinny dom, w którym własnymi rękami wszystko zrobiłam, o który tak dbałam, to, wiesz, ogarnęła mnie taka rozpacz… Że obcy ludzie będą teraz chodzić po moim podwórku, po moich pokojach… Chociaż, ile mnie tam starej potrzeba? Ale sercem czuję, że nie jestem u siebie. Tam, na wsi, byłoby mi łatwiej. A w mieście co? Wszystko obce, wieczny hałas, zamęt, ruch. Wszyscy się gdzieś śpieszą, biegają, pchają. Serca w tym żadnego nie ma. Ciężko mi tutaj, Zenek.

Starszy mężczyzna uważnie słuchał Teresy i uspokajająco odpowiedział:

– Przyzwyczaiłaś się do jednego życia, ale na starość twoje dzieci pokazały ci coś zupełnie innego. Tutaj jest inaczej, ale przecież wygodniej. Masz wszystkie udogodnienia i opiekę dzieci. Przyjadą w kilka minut, jak tylko do nich zadzwonisz.

– Zenek, ale czy to o to w życiu chodzi? Duszę mam rozdartą, ciężko mi tu dożyć starości. Wszyscy moi sąsiedzi tam zostali. Czasami siadaliśmy na ławce, nieraz śpiewaliśmy sobie, a melodia niosła się taka czysta, słychać ją było nad lasem, nad rzeką, nad łąką. A dookoła cisza. Wieczór. Moja rodzinna wioska.

Po policzku Teresy spłynęła łza. Szybko i niepostrzeżenie ją wytarła. Zenek to zauważył, ale nic nie odpowiedział.

Ciekawostki7 godzin ago

Mój syn nie jest taki, jak inni

Rodzina1 dzień ago

Niespodziewany powrót siostry niesie ze sobą konflikty i niezrozumienie

Dzieci2 dni ago

Droga do samodzielności – nie mogę pogodzić się że moje dziecko już dorosłe.

Ciekawostki4 dni ago

Najpierw nie znalazło się dla nas miejsce przy stole, a potem wysłano nas na noc do jakichś znajomych do przyczepy. Po co nas ciotka zaprosiła na te urodziny? Kiedy zadzwoniła, powtórzyła z dziesięć razy, że trzeba pamiętać o rodzinie, że jesteśmy przecież bliskimi krewnymi i że ona na nas czeka. Przysięgała, że będziemy niemalże najbardziej honorowymi gośćmi na przyjęciu. Wszystko wyszło zupełnie na odwrót. Nie widzieliśmy się z nią od dziesięciu lat i nie zobaczymy się przez kolejne dwadzieścia

Ciekawostki3 tygodnie ago

Już na studiach wiedziałem, że chcę mieć własne mieszkanie. W moim życiu pojawiła się piękna dziewczyna, Julia. Byłem gotów poświęcić dla niej wszystko, ale ją interesował tylko samochód. Wymyśliła nawet, że jest w ciąży.

Historie3 tygodnie ago

„No – to jest prezent!”, otwarcie zazdrościli Leonowi przyjaciele, kiedy na trzecią rocznicę ślubu dziadek podarował jemu i Zosi samochód. Ale za ten prezent przyszło mu słono zapłacić. Teraz babcia Leona prawie codziennie musiała gdzieś jechać i tylko wnuk mógł ją tam zawieźć

Życie3 tygodnie ago

Po tym, jak zostałam bez pracy, musiałam prosić męża o pieniądze

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mój brat zawsze dobrze się uczył i odnosił znacznie większe sukcesy niż ja. Bartek miał własne mieszkanie i samochód. Ja byłem tylko współwłaścicielem kliniki dentystycznej. Nasze relacje były ciężkie. Jednak, o dziwo, naprawiły się w rezultacie problemów.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Może lepiej wynajmijcie mój pokój

Ciekawostki4 tygodnie ago

Całe dnie mogła spędzać tak, jak chciała. A pieniądze na wszystkie jej potrzeby i zachcianki hojną ręką dostarczał małżonek. Jednak takie życie szybko znudziło Hanię.

Ciekawostki4 dni ago

Najpierw nie znalazło się dla nas miejsce przy stole, a potem wysłano nas na noc do jakichś znajomych do przyczepy. Po co nas ciotka zaprosiła na te urodziny? Kiedy zadzwoniła, powtórzyła z dziesięć razy, że trzeba pamiętać o rodzinie, że jesteśmy przecież bliskimi krewnymi i że ona na nas czeka. Przysięgała, że będziemy niemalże najbardziej honorowymi gośćmi na przyjęciu. Wszystko wyszło zupełnie na odwrót. Nie widzieliśmy się z nią od dziesięciu lat i nie zobaczymy się przez kolejne dwadzieścia

Rodzina1 dzień ago

Niespodziewany powrót siostry niesie ze sobą konflikty i niezrozumienie

Ciekawostki7 godzin ago

Mój syn nie jest taki, jak inni

Dzieci2 dni ago

Droga do samodzielności – nie mogę pogodzić się że moje dziecko już dorosłe.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Może lepiej wynajmijcie mój pokój

Życie4 tygodnie ago

Wszyscy mają mamę, tylko nie ja!

Ciekawostki4 tygodnie ago

Całe dnie mogła spędzać tak, jak chciała. A pieniądze na wszystkie jej potrzeby i zachcianki hojną ręką dostarczał małżonek. Jednak takie życie szybko znudziło Hanię.

Ciekawostki4 tygodnie ago

Nigdy bym nie pomyślał, że mój przyjaciel może mnie zdradzić. Kiedy przedstawiłem Monikę moim znajomym, od razu zobaczyłem zazdrość w ich oczach. Po naszym ślubie Monika dużo pracowała. W ogóle nie pojawiała się w domu. Wtedy zdałem sobie sprawę, że nasze małżeństwo się skończyło.

Ciekawostki3 tygodnie ago

Mój brat zawsze dobrze się uczył i odnosił znacznie większe sukcesy niż ja. Bartek miał własne mieszkanie i samochód. Ja byłem tylko współwłaścicielem kliniki dentystycznej. Nasze relacje były ciężkie. Jednak, o dziwo, naprawiły się w rezultacie problemów.

Relacje4 tygodnie ago

Tyle razy prosiłem Paulinę, żebyśmy w końcu sformalizowali nasz związek, żebyśmy byli prawdziwą rodziną, ale ona zawsze mówiła, żebym jeszcze trochę poczekał. A potem Paulina, tak jak chciała jej matka, poznała bogatego biznesmena i wyszła za niego za mąż. Przeżyłem to, ale teraz jestem w pełni zadowolony ze swojego życia. A czy Paulina jest teraz szczęśliwa? Nie jestem pewien

Trending