Ból w ciele i przyrost masy ciała w „średnim” wieku to skutki stresu. I oto dlaczego

Stres może prowadzić do przyrostu masy ciała i skurczów mięśni, dlatego „hormon stresu” – kortyzol – jest bardzo niebezpieczny. Kontroluje nastrój, motywację i strach i jest odpowiedzialny za główne zadanie organizmu – przetrwanie.

To kortyzol kontroluje reakcję „bij lub uciekaj”, decyduje o tym, jak organizm zachowuje się w stresującej sytuacji: bronić się przed zagrożeniem lub jak najszybciej zwiewać.

W stresującej sytuacji nadnercza aktywnie pracują nad produkcją kortyzolu, aby organizm mógł poradzić sobie z niebezpieczeństwem.

Normalnie, kiedy chmury się rozchodzą, poziom tego hormonu spada. Ale zdarza się, że stres nie ustępuje. Ciągłe przebywanie „w stanie gotowości” prowadzi do stałego podwyższenia poziomu kortyzolu, co wpływa na pracę całego organizmu.

Zdaniem ekspertów stres u mężczyzn najczęściej objawia się bólem w dolnej cześci pleców, a u kobiet bólem w górnej części pleców, w mięśniu trapezowym i szyi. Z tego powodu słabsza płeć cierpi na bóle głowy i bóle w okolicach tyłu głowy.

Dzieci akumulują stres w szyi i środkowej części pleców. Wszystko z powodu telefonów komórkowych i zależności od sieci społecznościowych.

Stres może prowadzić do lęku i depresji, bólów głowy, chorób serca, problemów z pamięcią i koncentracją, zaburzeń funkcjonowania układu pokarmowego, zaburzeń snu i przyrostu masy ciała.

Jak wrócić do normy?

Zdaniem ekspertów, aby pozbyć się bólu, trzeba ustalić dokładnie, jaka stresująca sytuacja go wywołała. Najpierw trzeba zrozumieć siebie, określić, co cię niepokoi.

Wraz z tym można wziąć słabe lekarstwa przeciwbólowe. O tym mówi psychoterapeuta Lily Friedman:
„Wielu pacjentów, którzy przychodzą do mojego gabinetu z bólem pleców lub szyi, spędzają od 45 minut do godziny, leżąc na kozetce i opowiadając o swoich problemach.

Po sesji mówią, że „czują się tak, jakby góra im spadła z ramion”, nie rozumieją, że zostawili w gabinecie ogromny ciężar psychiczny”.

Ból ustąpi, jeśli stres zostanie poddany terapii nie tylko na poziomie fizycznym, ale także psychologicznym. Jednocześnie pamiętaj, że przewlekły ból może być konsekwencją bardzo głębokiego problemu psychologicznego.