Historie
Bezczelny kelner.
Niedawno, będąc w restauracji, przydarzył mi się przykry incydent. Długo milczałam, ale postanowiłam o nim opowiedzieć. Nie będę wymieniać tego, co zamówiłam. Powiem tylko, że bardzo smakował mi makaron carbonara. Zjadłam i postanowiłam poprosić kelnera o rachunek. Do rachunku, który przyniósł kelner, postanowiłam dołączyć napiwek. Wyciągnęłam z torebki portfel i zaczęłam odliczać należną zapłatę. Cała kwota wraz z napiwkiem składała się z bilonu, gdyż tylko taki miałam.
Kelner podszedł do mnie i z pretensjami oznajmił, że to, czym mu zapłaciłam, to nie są pieniądze. W tej restauracji nie respektuje się bilonu, tylko banknoty i zwrócił się do mnie, abym zapłaciła właśnie banknotami, czyli normalnymi pieniędzmi. Nie rozumiałam, czego ode mnie chce i poczułam się zawstydzona.
Po chwili zdałam sobie sprawę, że muszę się bronić przed tymi niedorzecznościami i wyrazić swoją opinię. Powiedziałam więc kelnerowi:
– Przepraszam, a od kiedy to w naszym kraju nie wolno płacić bilonem, czy to nie są pieniądze? Za nie możesz kupić wszystko w taki sam sposób jak za banknoty.
Kelner odpowiedział mi:
– Kiedy przekazuję pieniądze z dziennego utargu, nasz szef jest zły, że w kasie jest tyle drobiazgów.
Nie wierzyłam w to, co usłyszałam i zapytałam kelnera:
– A pieniądze, które ci dałam jako napiwek, też były bilonem i też ich nie przyjmiesz?
Kelner odpowiedział mi:
– Wezmę, bo to moje zarobione pieniądze.
Wróciłam do domu po kolacji w tej dziwnej restauracji i długo zastanawiałam się, dlaczego ludzie tak robią. Dlaczego nie szanują klientów, robiąc im takie uwagi, przecież klienci sprawiają, że mają pracę. Wszystko jedno czy to bilon, czy banknot, to są pieniądze, które są dopuszczalnym środkiem płatności. Drobne pieniądze można zamienić na banknoty, aby szef był zadowolony.
Postanowiłam, że nigdy więcej nie pójdę do tej restauracji.
-
Ciekawostki2 lata ago
Przyszła synowa została u nas na noc. Rano odwiedziła nas moja siostrzenica i okazało się, że ona i narzeczona syna się znają. A następnego dnia przyjechała jego przyszła teściowa razem z córką i urządziły straszną awanturę. Z jakiegoś powodu moja siostrzenica powiedziała synowej, że ja i mój mąż nie będziemy im pomagać po ślubie i jeszcze że chcemy sprzedać samochód naszego syna. W rezultacie ślub się nie odbył
-
Ciekawostki2 lata ago
Brat przybiegł wcześnie rano, jak tylko dowiedział się, co zrobili rodzice
-
Rodzina3 lata ago
Obaj moi synowie są żonaci. Moje synowe diametralnie się od siebie różnią – jedna siedzi z telefonem na kanapie, a druga szykuje jedzenie dla wszystkich. Ilona mieszka z nami i nie chce jej się nic robić. Pewnego dnia nie mogłam się powstrzymać i ją zawstydziłam, mówiąc, że u niej zawsze jest brudno. Teraz nikt w domu ze mną nie rozmawia
-
Historie3 lata ago
„To u was można brać prysznic dłużej niż 30 minut?” – usłyszałam od koleżanki, która mieszka w Niemczech