Connect with us

Historie

Aż bogaty schudnie.

Słyszałeś powiedzenie, że bogatemu to nawet diabeł dziecko kołysze, a biednemu zawsze wiatr wieje w oczy? Tak, to wszystko jest brane z życia i nie zmienia się to przez tysiąclecia. W dzisiejszych czasach biedni są biednymi a bogaci bogatymi.

Zdarzyło mi się kiedyś odwiedzić sklep z materiałami budowlanymi. Jestem właścicielem firmy remontowej, zatrudniam ludzi i zawsze poszukuję niezbędnych materiałów do pracy. Mieszkam w małym mieście i nie ma tu wielu sklepów specjalistycznych, wiec często szukam czegoś taniego i zarazem dobrego jakościowo.

Chodząc między regałami zauważyłem znajome mi małżeństwo. Byli to zwykli, ciężko pracujący ludzie. Nie żyją w luksusie, ale są bardzo przyzwoici. Wcześniej skontaktowali się ze mną w sprawie naprawy podłogi w ich mieszkaniu. Zaproponowałem wymianę starych, zniszczonych desek podłogowych na drewniane panele. W rzeczywistości para zatrzymała się przy nich.

Ekspedientki, zamiast podpowiedzieć coś, zapytać o ich potrzeby, patrzyły jedynie lekceważąco na tę parę. Wiem, że ci ludzie odczuli to, ponieważ nawet ja zrozumiałem te jednoznaczne spojrzenia i szepty. Potem stało się coś niesamowitego. Para wybrała najdroższy produkt ze wszystkich, prezentowanych w sklepie. Oczywiście jakość tych paneli była bardzo dobra, ale cena i tak była zbyt wysoka. Usłyszałem nawet, że po co kupować aż tak drogie, ale ostatecznie podjęli decyzję. Potrzebna im ilość kosztowała dużo pieniędzy, których nie mieli, więc zakupili towar na kredyt.

Wydaje mi się, że tą swoją decyzją chcieli udowodnić obecnej w sklepie obsłudze, że są w stanie mieć nawet drogi towar i mogą sobie na niego pozwolić. Myślę, że nie zdawali sobie sprawy, że tym samym nałożyli na swoje barki ciężar kredytu.

Potem do sklepu weszła właścicielka jednej z naszych lokalnych firm. Przeszła się po sklepie i podeszła do stoiska z panelami. Ma w domu remont i przyszła wybrać panele. Bez namysłu podeszła do najdroższego towaru. Natychmiast pojawiła się koło niej właścicielka sklepu, spodziewając się dużego zakupu, służalczo zaczęła oferować towar.

Bogata kupująca stwierdziła, że kupi panele, jeżeli będą tańsze o trzydzieści procent i pod warunkiem bezpłatnej dostawy do domu.

Właścicielka sklepu natychmiast zgodziła się obniżyć cenę, a także podjęła się dostarczenia zamówienia na podany adres bezpłatnie. Co o tym sądzicie?

Nawet nie wiecie jak służalczo była obsługiwana przy kasie. Zarówno sprzedawczynie, jak i właściciele byli bardzo przyjaźni. Pieniądze trafiły do kasy, towar był pakowany i po godzinie został dostarczony do jej mieszkania, gdy para nadal szła ulicami miasta, ostrożnie przewożąc drogi materiał budowlany na wózku.

Trending